Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Bank of England podjął decyzję o podniesieniu stóp procentowych. Jest to pierwszy taki przypadek od 10 lat, czyli od czasu kryzysu gospodarczego.
2 listopada kurs wymiany funta na euro był nieco niższy niż się spodziewano przed opublikowaniem decyzji Bank of England o stopach procentowych.
Brytyjscy finansiści mimo tego że nie popierali decyzji o podniesieniu stóp procentowych już od jakiegoś czasu byli przekonani że ono nastąpi. Bank of England podjął decyzję o podniesieniu stóp procentowych, co jest pierwszą taką sytuacją w Wielkiej Brytanii od 10 lat. Temat stóp procentowych był przez wiele tygodni szeroko dyskutowany w kręgach finansistów. Nie jest to powiem mała sprawa a stopy procentowe, mają wpływ na szereg aspektów życia w danym Państwie.
O ile zostały podniesione?
Stopy procentowe zostały podniesione zgodnie z przewidywaniami z 0,25 proc. do poziomu 0,5 proc. Decyzja na pewno będzie miała odbicie w kursie funta.
W dniu ołoszenia decyzji w Londynie rano za funta trzeba było zapłacić 1,138 euro oraz 1,327 dolara. Indeks akcji spółek giełdowych notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Londynie (FTSE) wraz z otwarciem giełdy zanotował niewielką zmianę i rano wynosił 7,490.
Eksperci o podniesieniu stóp procentowych.
Eksperci twierdzą, że wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii jest obecnie niższy niż przed jakąkolwiek decyzją o podniesieniu stóp procentowych w ciągu 20 lat. Brytyjska gospodarka wzrosła tylko o 0,4 proc. w ostatnim kwartale, natomiast płace pozostały na takim samym poziomie. Wyższe stopy procentowe są przeważnie wsparciem dla waluty narodowej, twierdzi główny strateg z firmy FXTM Hussein Sayed.
Phil McHugh, analityk z firmy Currencies Direct twierdzi, że podniesienie stóp procentowych sprawi, że “możemy spodziewać się także niewielkiego wzrostu kursu funta”.
Zmiany, dokąd prowadzą?
“Długoterminowy kierunek, w jakim zmierza funt, zależy od tego, czy podniesie stóp procentowych będzie jednorazową reakcją na obniżenie kursu funta po Brexicie czy będzie to początek fali podniesień stóp procentowych” – powiedział Phil McHugh.