Postanowienia noworoczne są nie tylko modne, są wręcz obowiązkowe. Łatwo jest je sobie postawić, problemy zaczynają się kiedy pod koniec roku zabieramy się za ich podsumowanie. Co się wtedy dzieje? Po raz kolejny przekładamy marzenia i wygórowane oczekiwania na kolejny rok po cichu licząc, że tym razem się spełnią. Jak postawić cele, które będziemy mogli zrealizować?
Amy Cuddy, psycholożka społeczna z Harvard Business School i autorka książki “Presence” przekonuje że, źle ustanowione postanowienia i cele mogą nam wręcz zaszkodzić. Jej zdaniem naprawdę kiepsko radzimy sobie z ustalaniem sensownych celów.
Źle postawione cele(postanowienia noworoczne), których nie jesteśmy w stanie zrealizować, wpływają na naszą samoocenę. Kolejne niespełnione postanowienie nie wpływa dobrze na naszą samoocenę, a wręcz ja zaniża i powoduje złe samopoczucie.
Oto najbardziej powszechne błędy, które popełniamy w stawianiu sobie celów:
1. Podejmujemy postanowienia “absolutne”
Ludzie zamiast postanowień rozwijających tworzą te, które absolutnie muszą być spełnione.
Chodzi o to, by postanowieniem nie było np. chodzenie na siłownię 3x w tygodniu, bo zdaniem psycholożki nie ma szansy, by normę tę wyrabiać regularnie przez cały rok. Oczywiście, można spróbować zrealizować takie założenie, ale pierwsza grypa czy przeziębienie brutalnie je zweryfikuje. Podobny problem występuje ze zbyt dużymi, ogólnymi celami – na przykład “znajdę pracę” albo “skończę studia” – to bardzo mało konkretne postanowienia, ale na pewno o dużej skali i odległe do realizacji, a więc i mało skuteczne w praktyce.
Zamiast tego postaw sobie cel skończę 3 kursy rozwijające moje umiejętności. Będę częściej chodził na siłownię czy nawet po każdym śmieciowym jedzeniu pójdę na siłownie. Takie postanowienia będzie łatwiej spełnić i zweryfikować ich dotrzymanie.
2. Ogranicza nas negatywne myślenie
Często skupiamy się na tym, co chcemy zmienić, ale wyłącznie w kontekście tego, czego w sobie nie lubimy, swoich wad, wskazuje Cuddy.
Negatywne emocje nie wpływają na nas motywująco, zdarza się że to w niektórych przypadkach, ale dostrzegając same złe cechy, odsuwamy się od sedna zmian.
Jeśli więc założysz, że “nie będziesz jeść śmieciowego jedzenia”, ograniczasz się już na poziomie postanowienia, nawet zanim zaczniesz z tym cokolwiek robić. Lepiej jest w tym przypadku określić swój cel jako “będę jadł zdrowiej” – dzięki temu pozostaniesz zmotywowany i optymistyczny. Dzięki temu będziesz bardziej zmotywowany do zmiany nawyku, ale nie wyrzucasz śmieciowego jedzenia z dnia na dzień ze swojego menu(co zwykle jest prawie nierealne)
3. Skupiamy się na efekcie, a nie procesie
Jeśli twoim celem stanie się przejście 100 kilometrów i skupisz się tylko na tej liczbie, to gdy sprawdzisz postęp, zawsze będzie to dla ciebie w jakiś sposób demotywujące, twierdzi Amy Cuddy:
Będziesz miał poczucie porażki, bo okaże się, że do oczekiwanego wyniku masz jeszcze bardzo daleko. A kiedy już dotrzesz do 100 km nie będziesz w stanie odczuć satysfakcji z ukończenia celu.
4. Polegamy na zewnętrznych siłach
Ostatnim błędem, jaki najczęściej popełniamy w postanowieniach, to włączanie w plan innych ludzi lub uzależnianie realizacji celu od czynników zewnętrznych, np. szczęścia.
Możemy to robić nawet nieświadomie. Jeśli np. twoim celem jest dostać awans w pracy, skup się na tym, jak to osiągnąć – a więc jak zwiększyć swoją efektywność. Wielu ludzi zaś zakłada, że muszą dostać awans, bo inaczej poniosą porażkę. W ten sposób uzależniają swoje szczęście od czynników, na które nie mają wpływu – np. nastrojów szefa czy globalnych zmian w firmie.
Skupiając się na sposobach dojścia do awansu, nawet jeśli go nie dostaniemy z powodów zewnętrznych. Będziemy mieć poczucie, że zrobiliśmy wszystko, co zaplanowaliśmy, by ten cel zrealizować – a więc nie będziemy się obwiniać, nie nastąpi demotywacja.
Główną poradą psycholożki Amy Cuddy jest więc realizowanie własnych, zależnych od nas samych celów. Ważne by były one jasno sprecyzowane, nie odległe w czasie. Nasze plany powinny być podzielone na etapy lub tez być mniejszymi celami. Każde spełnione postanowienie, nawet mniejsze zmotywuje nas do kolejnego działania, a widoczny efekt pomoże w kolejnych wyzwaniach.