Odpowiednie nawyki mają ogromne znaczenie na nasze życie. Mają wpływ nie tylko na nasze samopoczucie, ale też na zasobność naszego portfela. „Wealth Cant’t Wait” to książka dwóch milionerów, którzy swoje fortuny wypracowali a nie odziedziczyli.
Morris i Osborn to przedsiębiorcy i inwestorzy na rynku nieruchomości. Obecnie Morris pełni funkcję CEO drugiej największej w USA franczyzy firmy nieruchomościowej Keller Williams, zaś Osborn to partner zarządzający w funduszu private equity Align Capital oraz partner operacyjny w Keller Williams.
Mądre nawyki i dyscyplina, zamiast ascetycznego życia pomogą budować bogactwo. Książka odkrywa proste sposoby, które pomogą osiągnąć cel w zrównoważony sposób, unikając przepracowania.
Oto siedem strategii z “Wealth Can’t Wait”:
Weryfikuj swój plan
“Nie ma nic potężniejszego niż stworzenie wizji krótko-, średnio- i długoterminowej” – czytamy w książce. Autorzy podkreślają przy tym, że projektując swoje życie, należy wiedzieć, do czego chcemy dojść. Wskazują, że ponieważ życie jest pełne niespodzianek i zmian, imperatywem jest nieustanne weryfikowanie i zmienianie tego planu. Osborn dokonuje takiej rewizji raz na tydzień – sprawdza osiągnięte cele, przeszkody jakie napotkał, sprawdza postępy. Wszystko to po to by dostosować swój plan do realiów.
Bądź własnym ekspertem
To, że ktoś jest nazywany “ekspertem” nie oznacza, iż potrafi przewidywać przyszłość. Wystarczy wspomnieć ekonomistów, którzy przed kryzysem radzili inwestować w papiery będące potem źródłem załamania systemu finansowego, piszą Osborn i Morris. Podobnie było, wskazują, z wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku, gdy eksperci, z agencjami ratingowymi na czele, wskazywali na zdecydowaną wygraną Hillary Clinton.
Zamiast słuchać więc niekoniecznie trafionych prognoz dotyczących przyszłości, lepiej opierać swoje inwestycje na tym, co działa dla ciebie najlepiej – radzą autorzy.
Inwestuj w rzeczy, które wytrzymają stagnację warunków lub nawet ich pogorszenie w długofalowej perspektywie. Miej plan, który stworzy przewidywalną wartość dodaną, a potem go zrealizuj.
Trzymaj się jednego kierunku
To oczywiście przenośnia – Osborn i Morris wskazują, trzymaj się tego co znasz.
Wielkie bogactwo nie jest budowane poprzez dywersyfikację na milion różnych rzeczy. Stań się naprawdę dobry w czymś, co przynosi przychody, a potem się tego trzymaj.
Jako przykład autorzy podają siebie: od lat działają na rynku nieruchomości. Gdy już będziesz posiadać odpowiednie zasoby, skontaktuj się z doradcą finansowym, który pomoże ci dopiero wtedy zdywersyfikować inwestycje.
Nigdy nie przestawaj się uczyć
Podczas gdy używanie sprawdzonych metod na bogacenie się to mądra strategia, to nie powinno to powstrzymywać przed uczeniem się – nieważne, czy w postaci czytania książek, networkingu czy zdobywania wiedzy o danej branży np. z raportów.
Wiedza prowadzi bezpośrednio do finansowych efektów. To jeden z powodów, dlaczego przedsiębiorcy, którzy wiecznie się uczą, budują takie fortuny. Uczą się tak dużo, że przewyższają kolegów podejmujących mniejsze ryzyko, a tym samym otrzymują mniejsze zwroty. Jeśli będziesz się uczyć, będziesz też więcej zarabiać.
Rozbij swoje wielkie cele na mniejsze
Wielkie osiągnięcia, jak ukończenie studiów, dotarcie do konkretnego poziomu przychodów czy sprzedaż biznesu to cele, które mogą przytłaczać. Morris i Osborn radzą, by rozłożyć te kamienie milowe na mniejsze cele – również chęć zdobycia fortuny, bo bogacenie się to proces, a nie nagłe wydarzenie.
Rozłóż wielkie projekty i wielkie cele na mniejsze fragmenty, które będą wspierane przez poczucie odpowiedzialności związane z dużym celem. By się tego trzymać, z umiarem świętuj zrobienie każdego takiego małego kroku.
Niech twoje pieniądze pracują
To wspaniałe uczucie, gdy zarabia się coraz więcej pieniędzy. Jeśli jednocześnie coraz więcej wydajesz, nie zbliżysz się nawet do budowania fortuny. Zamiast tego, radzą Morris i Osborn, żyj poniżej swoich wymagań i inwestuj zaoszczędzone pieniądze.
Bogaci żyją z płynności finansowej swoich inwestycji. Ucz się od nich. Niech twoje pieniądze pracują. Pomyśl o zaoszczędzonych pieniądzach jako pracownikach, którzy – jeśli dasz im pracę – pewnego dnia odpłacą ci wszystkim, czego potrzebujesz do życia i czymś więcej.
Nie przejmuj się małymi rzeczami
– Nie możesz rozwijać się na dużą skalę, jeśli pracujesz i zarządzasz poprzez małe rzeczy – piszą autorzy. Jak tłumaczą, jeśli masz obsesję na punkcie ustalenia każdego detalu, rozwiązania każdego problemu, w biznesie i życiu, będziesz mieć problemy z utrzymaniem odpowiedniego kierunku działań.
Morris i Osborn wskazują strategię, która pomaga sobie z tym radzić: wyobraź sobie, że twoja ręka to nóż do szatkowania. Zamknij oczy i zwizualizuj sobie wszystkie myśli krążące w głowie, od planu dnia do telefonów, które musisz wykonać. Następnie wykonaj gest szatkowania rękami i wyobraź sobie, że w ten sposób odcinasz się od wszystkich spraw, które odciągają cię od teraźniejszości i celu.
– Jasne, to może wyglądać głupio lub takie się wydawać, ale jest mniej głupie niż rozpraszanie się. Gdy już się odetniesz od tych spraw, będziesz bardziej obiektywny i otwarty, gdy oceniasz swoją życiową drogę – radzą autorzy.